www.goncza.fora.pl

jaroslaw minkiewicz

A wypijcie tam za moje zdrowie... Sad

co?

Yhmi

skoro to manewry mogę się pisać z połówkiem jako zestaw markietanka&koszowy?

staszek kula

Jak najbardziej Droga Yhmi :)

Yhmi

Jupi

Grzegorz

Grzegorz się zgłasza Wink

Emilka

A łyżka na to: niemożliwe! Grzegorz jeszcze ezgist? Razz

Grzegorz

Tak,egzist. Jak zauważył Jarek, od czasu do czasu budzę się z zimowego snu.

staszek kula · Wysłany: Czw 21:06, 17 Mar 2011 Temat postu:

Podaje regulamin turnieju jeden na jeden, tarcza +miecz.
REGULAMIN TURNIEJU

ROZGRYWANIE TURNIEJU

I etap: Domy

Każdy zawodnik zostaje przydzielony do czteroosobowej grupy tzw. domu. Z każdego domu do grupy pucharowej przechodzi 2 zawodników. Czas walki jedna minuta

II etap: Pucharowy

Zawodnicy wychodzący z grup będą wpisywani do drabinki turniejowej, kto wygra, przechodzi wyżej.
Czas jednej walki – dwie minuty, dogrywki – 30 sekund.

ZASADY

Do walk dopuszczone są osoby płci obojga, pełnoletnie. W przypadku niepełnoletności wymagana jest pisemna zgoda opiekuna prawnego. Bezwzględną granicą jest ukończone 16 lat.

Wymagane jest uzbrojenie ochronne zgodne z historią z lat 1350 - 1420. Spójność historyczną sprawdzi komisja – decyzję nieodwołalną podejmuje sędzia główny. Współczesne elementy ubioru nie mogą być widoczne (np. suspensory, majtki z licry).

Wymogi odnośnie uzbrojenia podano wcześniej

Tarcza: Musi być na bazie drewna, skóry, tkaniny. Stalowe lub laminatowe (np. z włókna szklanego) tarcze nie są dopuszczone. Metalowe okucia krawędzi tarczy nie są dopuszczone.

SPRAWDZANIE ZAWODNIKÓW

Zawodnicy zostaną przejrzani ogólnie przed turniejem. W trakcie jego trwania każdy uczestnik ma prawo zakwestionować opancerzenie przeciwnika. Na jego prośbę sędziowie ponownie sprawdzą opancerzeniu, jeśli znajdą jakiekolwiek odstępstwa od regulaminu zawodnik jest usuwany całkowicie z turnieju, a jego przeciwnik wygrywa walkowerem.
Po skończeniu turnieju żadne reklamacje nie będą uwzględniane.

ZASADY ROZSTRZYGANIA POJEDYNKÓW

Zawodnicy będą wyczytywani z wyprzedzeniem jednej walki, czyli: „Walczą panowie A i B, przygotowują się panowie C i D”. Zawodnik ma być gotów do walki w ciągu minuty od wezwania. Jeśli po tym czasie nie stawi się na plac w pełnym rynsztunku, uznany zostaje za pokonanego.

Walka nie jest przerywana po trafieniu, a jedynie z powodów technicznych, lub na życzenie zawodnika.
Zawodnik sygnalizuje chęć przerwania walki poprzez okrzyk „stop!” i uniesienie ręki do góry. Sygnał ten nie oznacza poddania walki a jedynie przerwę techniczną. Walkę poddaje się klękając. Sędziowie muszą zapytać zawodnika, czy faktycznie poddaje walkę.

Zwycięża ten zawodnik, który zdobędzie więcej punktów. Liczą się tzw. osadzone ciosy zadane w pole trafienia. Osadzonym nazywamy trafienie zadane z zauważalną siłą, krawędzią tnącą broni, celne trafienie krawędzią tarczy w głowę lub korpus. Ciosy płazem, ześlizgnięcia broni po pancerzu i bardzo lekkie ciosy nie są liczone. Cios, który przebije się przez zastawę i nadal zachowa impet, jest liczony jako trafienie. Dopuszczane są kopnięcia, ale nie są one punktowane.

Pole trafienia: głowa, korpus poza okolica krocza, nogi poza stopami, całe ręce z wyłączeniem nadgarstków i dłoni.

Utrata broni jest równoznaczna jednemu trafieniu. Trzykrotna utrata broni oznacza przegranie walki.

Jeśli zawodnik zostanie przyparty do barierek, sędziowie mogą przerwać walkę. Zostanie ona wznowiona w środku pola. Chodzi o bezpieczeństwo publiczności.
Jeśli zawodnik zostanie przewrócony traci punkt. W tym wypadku przeciwnik zobowiązany jest do odstąpienia i czekania, aż przewrócony powstanie.

Faule:
- sztychy, ciosy jelcem.
- podbijanie zasłony hełmu przeciwnika.
- ciosy poza pole trafienia, czyli w stopy, dłonie lub krocze.
- wykręcanie kończyn, ściąganie hełmu.

Kary:
Upomnienie – słowne, to upomnienie zawodnika nie pociąga dalszych konsekwencji.
Ostrzeżenie - zawodnik traci jeden punkt.
Dyskwalifikacja – zawodnik jest usuwany z walki i turnieju. Jego przeciwnik zostaje uznany za zwycięzcę i przechodzi dalej.

Każdy faul może oznaczać dyskwalifikację, jeżeli sędziowie uznają, że był zadany celowo.
Zdyskwalifikowany zawodnik jest usuwany z turnieju.
Jeśli któryś z sędziów ma wątpliwości co do celowości faulu, walka jest przerywana i następuje narada sędziów. Ich wspólna decyzja jest niepodważalna i ostateczna.

Kontuzje, rany, uszkodzenia sprzętu:
Jeśli dojdzie do kontuzji, uszkodzenia ciała lub sprzętu walka jest przerywana.
Jeśli zawodnik w wyniku kontuzji nie jest zdolny do kontynuowania walki, uznawany jest za pokonanego.
W przypadku otwartej rany zawodnik odsyłany jest do punktu medycznego. Medyk razem z sędziami decyduje o zdolności lub niezdolności do kontynuowania walki.
Uszkodzenie sprzętu ochronnego, broni lub tarczy powoduje przerwanie walki. Zawodnik ma minutę na poprawienie lub wymianę uszkodzonego elementu. W wyniku powtarzającej się usterki tego samego elementu zawodnik zostaje wyeliminowany z powodu wadliwego opancerzenia.

W przypadku jakichkolwiek kwestii spornych ostateczne zdanie mają sędziowie.

SĘDZIOWIE

Jest pięciu sędziów: jeden główny (prowadzący turniej), czterech od naliczania punktów (po dwóch na zawodnika) oraz sędzia techniczny (zapisujący wyniki i pilnujący upływu czasu).
Każdy z nich (poza technicznym) ma prawo przerwać walkę, jeśli widzi ku temu przyczynę. Walkę rozpoczyna i wznawia po przerwie sędzia główny.

Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do zmian regulaminu turnieju. O zmianach powiadomieni zostaną zawodnicy.
Organizatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za kontuzje zawodników.

lisu · Wysłany: Pią 17:28, 18 Mar 2011 Temat postu:

zgrabny regulamin Wink

ArQen · Wysłany: Pią 17:46, 18 Mar 2011 Temat postu:

Nagrywajcie imprezę to sobie pooglądam jak 24.05 przyjadę na 3tyg. Mam nadzieje, ze mnie na treningi czasem wpuścicie czy cuś Very Happy

W końcu dla Was sobie ten czas zarezerwowałam Very Happy

Villentr

To ja sie wcisnę z informacja n/t manewrów chorągwi lekkich pod kątem inscenizacji ale też i trochę bojowo (troche późno ale do turnieju ponad doba została Razz

).
Jako że układ chorągwi na Grunwie w tym roku jest trochę inny, m.in. Chorągiew Strzelców Krzyżackich M.W. przekształcona będzie w pełnoprawną lekką dlatego trzeba sporo pomaszerować.

Dopuszczam dwie formacje, łuczników (pacynki do przegladu) oraz lekkich w składzie, spieszeni kopijnicy/rycerstwo, pawężnicy oraz strzelcy (haki i piszczele)
Obowiązkowe uzbrojenie każdego: przeszywanica i pikowaniec na głowę
ponadto piesi melee:
- kapalin (wszytkie typy z wyjątkiem tych ze szparą wzrokową) lub łebka (może być podwiązana zasłona ale na Grunwie to nie przejdzie i bedzie musiała być roznitowana), opcjonalnie paptur lub czepiec kolczy
- rękawice pancerne (kolcze, klepsydry - łychy bezwzględnie nie !!!)
- naramienniki - dowolne
opcjonalnie:
pikowane nogi, osłona przedraminia (czy też pełne płytowe ręce) oraz osłona przodu tułowia tj napiersnik lub kolcza
strzelcy:
- hełmy jw, dopuszczam te ze szparą wzrokową
- rękawice skórzane !!!!!! - chyba że ktoś strzela min 5 lat i jest znany Razz

- opcjonalnie osłona tułowia j.w.

Teraz sprawa do przemyślenia (czyli ochotnicy) i uzgodnienia na miejscu, tj osoby pełniące funkcje specjalne, a są to: dwóch sierżanów (1 skrzydłowy i 1 centrum), dobosz (jak będzie bęben i chętny juz jest Razz

), lontowy oraz wodniarki (podają płyny) i wodniarzy (niosą beczkę)

Uzbrojenie zaczepne - drzewce o długości całkowitej 190-250 cm, ostrza: włócznie XIII+, halabardy włoskie i niemieckie (czyli bez cudów wianków, zdobień, wytrawień etc), glewie, partyzany, gizarmy (te trzy tez typy najprostsze) oraz berdysze - i tu sprawy: po 1 obowiązkowo broda z przynitowanym wąsem oraz wyjątkowo długość max 220 (choć prawdę powiedziawszy poza ruskimi trolami takich nie widziałem Razz

)

Strzelcy haki oraz piszczele - żadnych ręcznych armat nie chce widzieć Razz

Co do samych manewrów obejmować będą:
- musztrę
- umiejętność chodzenia w szyku przemarszowo oraz bojowo
- starcia w dystansie oraz w zwarciu - ze strzelcami i bez
- przeformowania vs konnicy
- formacje przy ostrzale łuczniczym

Ponadto na miejscu ustalę ze Stachem co do manewrów w połączeniu z puszkami - tj pozostaje kwestia dopancerzenia oraz wykazanie się umiejętnościami posługiwania bronią drzewcową.

wodorost

Troszkę Cię, Villu, ponosi, ale to pogadamy sobie na miejscu.

Grzegorz

Villu sprecyzuj co rozumiesz pod pojęciem "ręcznej armaty". Jaki kaliber piszczela lub haka?
Poza tym skórzane rękawice..? wtf..?

Villentr

Grzegorz kojarzysz Zbycha Smolika z ekipy Wojtysiaka (taki wielki chlop)
On od paru lat robi haki kaliber na oko 50 mm, wchodzi w toto szklanka prochu i ma takie pierdykniecie ze ludziom hełmy spadaja z głow, od 3 lat Zbysiu bierze do na inscenizacje i strzela z biodra - 2 lata temu ludzie mieli poprzepalane przeszywy prze to bo nam ładował w plecy .
A z tego co wiem kilka egzemplarzy sprzedał bo niektórzy lubią duże kaa-boom.

Natanku nie ponosi, ale ty jako sierżant będziesz miał okazje podrzeć się głośno, specjalnie dla ciebie przygotowałem komendy niemieckie Razz

staszek kula

Dziękuję wszystkim którzy przybyli na imprezę.
Ijonowi za prowadzenie i pilnowanie planu zajęć i za wieczorne popijawy .
Wkpl za niespodziankę z brytanii chmurnej zimnej i komórkowej :):)
Chaosowi za to że był na początku i za walkę mimo pięknego siniaka.i piękne futro barbarola . .
Geraldowi za rozmowy i walki i trzymam za słowo !!!!!!!!!!!!!!!!!
butla czeka!!!!!!
Fabryce za stawienie się w całości i aktywną pracę na całej imprezie..za walki i inne fantastyczne pomysły jak świniobus , chomika ,barbarzyński rydwan wojenny :):):)
Lisu bardzo dobre walki wszystkich z fabryki i wolnej.
za niejedno razem wypite piwo i coś mocniejszego .
Tacie Miśka i Miśkowi za czarną dębową i za spotkanie (Misiek następny raz też odpuść sobie holandie):):)
Vilowi za żary , poprowadzenie musztry lekkich, nocne rozrywki na chomiku.
Grzypowi za aktywną pomoc w działaniach..
Podziękowania dla ludzi z krainy Aragorna, mimo że los utrudniał wam dotarcie daliście radę być z nami i bawić się świetnie.Pamiętajcie macie najstarsze tesco na świecie..:):)
Gratulacje dla zwycięsców i tych co nie doszli do finałow,Białemu za to że pokazał jak się strzela do kangurów( nie tylko bumerangiem musiałeś rzucać w tej australii):):)
Wielkie podziękowania dla wszystkich którzy byli i piwko , gorzałkę , miodek i inne ,z nami pili .
Jak mówią słowa wielkiej pieśni małoszyckiej bo fantazja jest od tego aby bawić się na całego ...
Wiwat fasolka.