www.goncza.fora.pl

Gość

rada dla odtwórców.rób swoje i daj żyć innym! Jest miejsce pod Grunwem dla wszystkich! wspólistnienie kochani tylko o to chodzi. Nikt nie ma prawa mówic ani narzucać co jest a co nie jest sredniowieczne.rzeczy to tylko rzeczy nawt jesli oparte na rzetelnej ikonografii.Strój jest tylko przyczynkiem do spotkania z ludźmi i budowania wspólnoty a nie przyczyną do sporów, podziałów i narastającej niechęci.Zawężenie lat pod Grunwem dotyczy w głównej mierze uzbrojenia ze względów bezpieczeństwa a cała reszta to fajny dodatek. i złapcie dystans i proporcje,bo zginiemy marnie.

Gość

poza tym Grunw to inscenizacja a nie rekonstrukcja bitwy. jak wiecie ze względu na rozmiar i brak możliwości technicznych jest to nie mozliwe. a poza tym wkurza mnie brak konsekwencji w odtwóestwie historycznym i brak dystansu do historii,wiedzy o zasadach ówczesnego zycia społecznego (nie o feudalizm mi chodzi!), logiki i ogólnego spojrzenia, poza żródłowe. ludzie sadobrzy albo zli a czy mediewalni bardziej lub mniej to rzecz wtórna.

Morkulf

witammmm.
tak sobie czytam i mysle co by tu madrego napisac.... szlag.

Forest-elf....: popieram to co piszesz i podpisuje sie pod tym z jednym wyjatkiem:
Grupy, w których ludzie "jedli z jednej miski" zaczynają się rozpadać...
maly psikus dla Was wszystkich. Szanowny Ijon ortaz moja skromna osoba zapraszamy Wszystkich do "naszej wspolnej michy" hihi moze sie nie najemy za bardzo, ale bedzie wesolo : )

czy to rozpadanie grup, pewnie po czesci tak. ale.... jesli ktos bardzo chce jednej michy przy jednym ogniu, ...jaki problem moi mili : )

wystarczy podejsc i powiedziec" dawaj tu troche papu i kawalek blasku ognia : ) ... zapewniam ze ani tego ani tego nie odmowie ja ani Ijon : )

w temacie strojow: jako czlek i d e a l n i e obszyty... ekhm ekhmmm;) ...az sie zaksztusilem.. Rolling Eyes

... powiem tak. zmieniam sie na + we wlasnym tempie, nienerwowo, i tak mi pasuje.

pozdro dla "dzialu cebuli" Rafciu Wink

... klaniam dzialowi obrobki termicznej ; )

staszek kula

Witam .
Mialem klopoty z kompem ale juz jestem . czas na post odemnie .
Co nastepuje . obie te idee da sie polaczyc, i odtworstwo i ideologiczne podejscie tylko chciec trzeba. Jacku od kilku lat mowie o szyciu strojow ale jak ktos zostawia na czerwiec to czego wymaga ? co bylo w zeszlym roku ja od wrzesnia 2006 mowie wam o szyciu i o tym co bedzie sie wymagalo . do wszystkich te wymogi sa minimalne z tego co podaja organizatozy i ja tylko moge je jeszcze podniesc ,Przeglad , strojow i posiadane ich w kwietniu jest standardem w 90 % choragwii na grunwie . Wiec prosze o rozpatrzenie tego co pisze i wziecia sobie do serca . bo w przyszlym roku to ostatnie zgloszenia w dniu 30 kwietnia przyjmuje osobiste , fotki sprzetu i strojow . To ja odpowiadam przed organizatorami za przygotowanie strojowe i sprzetowe choragwi i jezeli komus nieodpowiada to co jest wymagane to odsylam do organizatorow bo to ich wymogi sa a my ( ja tez ) albo je spelnic lub niejechac . jest wiele okzajii w roku do spotkan . ....
A jezeli organizatorzy zdejmą mnie z dowodzenia z powodow malych postepow w rozwoju choragwi to gdzie pojda te wszystkie marudy ? w innych choragwiach sa wyzsze wymogii .. radze dobrze zastanowcie sie . ja wiecznie nie bede dowodzil i co wtedy zrobia ci wszyscy ktorzy niemaja czasu i checi na obszycie sie ....?.....
Smile

staszek kula

Jestem w ruchu rycerskim juz od 1995 roku i od 2000 dowodze choragwiami na grunwaldzie i od poczatku jak tylko sie to rozkrecalo to postep vyl wymagany od uczestnikow ,
Ludzie wiekszosc naszej choragwi jakies 95 % ma naprawde wysoki poziom i to jest to co OSIĄGNELIŚĆIE ciezką pracą . Wiec o co chodzi o kilka osob ktore niechca przyjac do wiadomosci tego co organizatorzy wymagaja od NAS ....? ....ja gdybym ie poprawial strojow i sprzetu to tez bym zostal usuniety przez organizatorow , precedęs byl wiec moze sie powtorzyc .
Przypominam na stronie grunwu wisza wymogi i od kidy jest co wymagane . i doskonale widac ze co roku jest poprzeczke wyzej i bedzie coraz wyzej ....
do przyszlego roku to ja bede jeszcze wymagal od was skorzanych podeszw w butach ... wiec do dziela . ludzie . ja tez ciezko pracuje i uwazam za zaszczyt ze chcecie wspolpracowac zemna ale to nie tylko zabawa jest tam istotna jeszcze troche pracy ciezkiej pracy nas tam czeka .... chyba ze chce sie ktos zamienic to ja bede mial wolne ... Very Happy

Gość

Po stokroć dzięki Ci Morkulf za Twe dobre słowa. Very Happy

staszek kula napisał:

od kilku lat mowie o szyciu strojow ale jak ktos zostawia na czerwiec to czego wymaga

Stachu... To, że niektórzy zabierają się do szycia czerwiec, to nie z wyboru tylko z konieczności! Evil or Very Mad

Ja nie mam kiedy wczesniej czegokolwiek nie związanego z uczelnią tworzyć... Już Ci mówiłam, że jestem sama do wszystkiego, a doba ma tylko 24 godziny!
Mam wolny czerwiec... i już. Nie wydaje mi sie żeby to był taki wielki problem to zrozumieć.... A może jednak?

staszek kula

niestety rozczaruje ci to nie moja decyzja to organizatorzy sugeruja takie postepowanie , tzn zgloszenia imienne i , zdjecia od kazdego zglaszajacego sie , do dowodcow choragwi . i na tej podstawie maja byc prowadzone zaciagi do choragwi i w niektorych choragwiach juz tak jest ,postaw sie w mojej sytuacjii , Marto ... naciskacie wy , a przynajmniej niektorzy z was naciskaja organizatorzy co nie zrobie lub powiem to bedzie zle . co proponujesz . ? moze sie podam do dymisjii bo niewielkie mam pole manewru ? kto podowodzi choragwia ? ja doloze jeszcze takiej osobie worek cebuli i peto czosnku .....szukam chetnego i bedzie sie tlumaczyl przed organizatorami imprezy ...... Twisted Evil

staszek kula

a wogole to tez ciezko zasowam i to fizycznie wiec niemow mi ze mam lzej , to sie nieporownuje . i do tego zmieniam prace i mam jeszcze wiecej pracy niz do tychczas wiec.... pomyslcie prosze o tym co ja mam do zrobienia w sprawie grunwaldu i ilie to jest zachodu dodatkowo abyscie mogli byc na tej imprezie i bawic sie dobrze

A dla wszystkich tych ktorzy uwazaja ze idea jest najwazniejsza ..... prosze o zapoznanie sie z regółą rycerska ....gdzie napisane jest .... "-majątek swój pomnażać i w należytym porządku trzymać, by godnie w pole wystąpić,gdy zajdzie potrzeba,"
i jeszcze jeden fragmęt ...
-"rozkazaniu starszego we wszystkim być posłusznym"
dla zainteresowanych lektora odsylam do internetu wystarczy wpisac haslo . regóła rycerska ...
Marta nie gniewaj sie .....(co bys zrobila na moim miejscu ?)

Gość

Stary... Dostosowuję się na tyle na ile mogę... Najważniejsze jest bezpieczeństwo tych, co wychodzą do bitwy... I z tym zwiazane są największe wymagania, do których się dostosowałam. Łucznik ma mieć hełm? Proszę bardzo! Problem polega na tym, że jeszcze nie oddałam kasy, osobie od której pożyczyłam(Po trzykroć chwała!). Więcej w tym roku nie dam rady, ponad to co mogę sama sobie uszyć, z tego co już mam, W CZERWCU.
A tak pozatym, to może orgi powinni się na "Gończej" zalogować i wziąć udział w dyskusji, żeby problem rozwiązać?
Na ewolucję potrzeba czasu. Spróbuj popatrzeć na to oczami innych..
Postęp? -Tak jestem za, ale w swoim tępie, a nie w jakimś karkołomnym pędzie, bo ktoś gdzies ma wizję i za wszelką cenę chce ją osiągnąć... Po trupach...? Po co?
Gończa to przedewszystkim ludzie...

Nie dajmy się zwariować Exclamation

Gość

Rozmawiamy, i jeszcze się nie gniewam..

Na Twoim miejscu? Od dawna jesteś dowódcą Gończej i wiesz co trzeba.. Wydaje się, że powinieneś mieć wprawę... Zasówasz fizycznie? Jesteś facet- nikt Ci nie zabrania. Wręcz przeciwnie. Zmieniasz pracę, żeby "-majątek swój pomnażać i w należytym porządku trzymać, by godnie w pole wystąpić,gdy zajdzie potrzeba," ? Chwali się. Czyli robisz co należy. Ale wydaje mi się, że zapomniałeś o ludziach... I o tym jak Ci było, kiedy nie miałeś stałej pracy i musiałeś kombinować kasę. Sporo osób w ruchu to studenci, którzy spędzają na uczelniach tyle czasu co Ty w pracy, lub niekiedy więcej i równie fizycznej... (Jestem na trzecim roku studiów na wydziale rzeźby i to też jest fizyczna charówa...)
Pozatym nie jesteś sam do wszystkiego...
Staram się na ile mogę i kiedy mogę.

staszek kula

dlatego ze mam wprawe to wszystko sie jeszcze kreci , i robie to co powinienem ale nie wszystkim to sie bedzie podobalo i sie podoba . niemam wyboru . a organizatorzy to nie wchodza na fora choragwi bo nie robiliby nic innego tylko by odpisywali na wasze pytania , i zazalenia.A o szyciu strojow w wypadku choragwi gonczej i naszego bractwa to wiadomo od dawna ze sa wymogi podciagniete , a doublety sa standardem we wszystkich choragwiach od kilku lat . i to ze stroje z przed roku czy dwoch nie przechodza w tym roku to jest to wynik tego ze niewszyscy sluchali tego co jest do zrobienia wtedy kiedy sie to mowilo .

staszek kula

a czy rektor twojej uczelni logoje sie na forum twojej grupy na akademi sztuk pieknych ? niesadze bo ma co robic .ma od tego ludzi jak gorecki i szymanski ......

Szym

Stachu- wiadomo o wymogach... ale jak Marta napisała- ludzie nie maja czasu i/lub sił. Nie jest dobrym argumentem "Ja zdążyłem / Ja dałam radę". Ludzie bardzo się różnią od siebie- ich harmonogramy, obowiązki i wytrzymałość też. Każdego z nas jego "zajęcie robocze" męczy w różnym stopniu i absorbuje w różnych porach. Często po zakończeniu obowiązków nie mamy siły i/lub czasu na np. szycie. Jeśli np. ja koło 24-1 wstaje od kąpa (żeby nie było- ja pracuje na nim Razz

) i mam się jeszcze rano zgrzebać i funkcjonować powyżej poziomu flaka ruchomego, to se muszę jeszcze pospać, bo umysł po tych paru godzinach jest poryty Razz

. Nie był bym wstanie szyć wtedy np. nogawnic, bo nie wiem czy bym igłę nawlekł i nie zrobił miast linii prostej zawijaska Razz

Wyrabiam się tylko dzięki emu, że mi rodzinka pomaga- i CHWAŁA^3 Jej za to. Ale nie każdy ma tak dobrze, że ktoś mu coś pomoże, zrobi część wyposażenia, a na zamówienie dużej części sprzętów po prostu nie stać... I nie wystarczy powiedzieć "To idźcie do pracy i zaróbcie kasę".
Wszystkie wolne-zapewne każdy stara sie coś zrobić, ale trza też odpocząć- bo nie da się wstać od roboty i zacząć robić.
Jednak zgadzam się ze Stachem, że progres musi być.
I tu jest cały problem sytuacji- znaleźć "złoty środek". Bo wielu ludzi sie stara robić ile może, ale może mniej niż inni i to często z przyczyn od nich nie zależnych.

(Może na trochę zbyt wiele se pozwalam, więc: "sory")

staszek kula

Szymonie ja tez nie neguje tego ze ludzie sie staraja tylko postaw siw co juz prponowalem w mojej sytuacji . Sa wymogi ktorych musimy przestrzegac bo inaczej wszystko rozsypie sie .a zloty srodek ? fajnie jest negowac cos jak sie niema odpowiedzi . zastanowcie sie i zaproponujcie cos . bo samo okreslenie mi sei to niepodoba i cos z tym trzeba zrobic niewiele zmienia i do niczego nie prowadzi . i sa jeszcze organizatorzy ktorych musicie przekonac . podam nawet adres ale znam odpowiedz . to co jest wymagane od uczestnikow to jest wynik wielu godzin narad dowodcow i orgow i niewile mozna zmienic mozna tylko juz podwyzszyc tylko wymogi. czekam na odpowiedz i podanie propozycji jakiejs z waszej strony